(wersja polska poniżej, English below)

#WirSindRelevant #WeMatter #WeAreEssential #JestesmyIstotne

Wir sind relevant!

Nicht nur während COVID-19 fühlt sich ein Teil der Gesellschaft unsichtbar, unwohl, diskriminiert, übersehen. Frauen*, die den Großteil der Gesellschaft ausmachen, leisten weniger gut bezahlte oder sogar nicht entlohnte Arbeit. Ob es nun Personen sind, die sich um Kinder und den Haushalt kümmern, Personen, die zu Hause unterrichten, oder Personen, die Pflegearbeit leisten, oder Aktivist*innen, die unentgeltliche Arbeit für die Gesellschaft leisten, Arbeit, die von Agenturen oder Parteien bezahlt wird, oder Künstler*innen, deren Arbeit es uns ermöglicht, die Einsamkeit in der Isolation während des Covid-19 zu überleben – die Beispiele sind zahlreich.

Das Patriarchat hat jahrhundertelang die männliche Sichtweise und Herrschaft begünstigt und Frauen* in die Rolle von Hilfsarbeiterinnen gedrängt, die nicht nur unterbewertet und nicht mit Würde bezahlt werden, sondern oft auch Opfer von systembedingten und häuslichen, wirtschaftlichen und sozialen Gewalttaten werden. Im Zeitalter des Individualismus verlieren wir oft unseren Sinn für Gemeinschaft und gleichzeitig unsere Kraft, etwas zu bewirken. Während der Covid-19-Pandemie fanden sich viele von uns isoliert, was sich nicht nur auf unsere geistige und körperliche Gesundheit, sondern auch auf unsere Arbeit und Verantwortung auswirkt. Im Zeitalter des Kapitalismus werden wir oft zu einem unbedeutenden Teil des globalen Marktplatzes.

Aber wir sind relevant!

Ohne uns würde die Welt nicht existieren. Ohne uns würde das System zusammenbrechen.

Wir müssen zusammenhalten, obwohl wir nicht mit einer Stimme sprechen müssen. Leider bauen sowohl das Patriarchat als auch die rechten, nationalistischen, anti-choice und autoritären Bewegungen (zu) geschickt ihre Gemeinschaften auf und werden immer stärker, indem sie sich über Grenzen hinweg verbinden. Sie haben riesige finanzielle Ressourcen hinter sich und schaffen Propaganda, die für freie Menschen gefährlich ist. Sie haben ihre Erzählung, Helden, Mythen und Geschichte und manchmal sogar Kostüme. Die Rechten vereinen sich und bieten eine Gemeinschaft, die die Linken, die Demokraten oder der Feminismus oft nicht schaffen, aufzubauen, indem sie sich auf einzelne Stimmen konzentrieren, die zusammen eine Kakophonie ergeben.

Lasst uns also eine Gemeinschaft aufbauen! Eine Gemeinschaft der Vielfalt – gemeinsam werden wir wahrgenommen, gemeinsam haben wir mehr Macht, gemeinsam haben wir eine lautere Stimme. Gemeinsam können wir uns dem Patriarchat und gesellschaftlichen Ungerechtigkeiten widersetzen. In diesen turbulenten Zeiten brauchen wir Ihre Hilfe, um Gruppen, Gemeinschaften und Gremien zu bilden, die sich gegen Patriarchat und Kapitalismus sowie gegen Gewalt, soziale Ungerechtigkeit und Ausgrenzung aller Art wenden.

Lasst uns unser Platz in der Gesellschaft zurück fordern! Lasst uns unsere Gemeinschaften zurück fordern!

Inklusion ist oft nur ein leeres Schlagwort. Wenn das System uns einschließt, müssen wir die Sache selbst in die Hand nehmen und sichtbar werden – uns zu Wort melden, indem wir mit erhobenem Haupt aufstehen. Wenn wir nicht gesehen werden, sollten wir sichtbar werden. Wenn wir außen vor gelassen werden, lasst uns zeigen, wie die Welt ohne uns funktionieren würde – ohne Frauen*, ohne Künstler*innen, ohne Pflegekräfte, ohne Migrant*innen, Mütter und andere übersehene Gruppen oder Minderheiten, die unbezahlte Arbeit leisten.

Wir sind kein Doppelpunkt, wir sind ein wichtiger Teil der Gesellschaft.

*Wenn wir Frauen* schreiben, meinen wir FLINT: Frauen, Lesben, Inter-Frauen, nicht-binäre Frauen, Trans-Frauen, und Menschen, die sich als Frauen fühlen, unabhängig von Nationalität und Herkunft.

****************************

Jesteśmy istotne!

Nie tylko w czasie COVID-19 część społeczeństwa czuje się i jest niewidoczna, niewygodna, dyskryminowana, pomijana. Kobiety*, stanowią większą część społeczeństwa i wykonują pracę gorzej płatną lub wręcz bezpłatną. Czy to osoby opiekujące się dziećmi i ogniskiem domowym, osoby wykonujące obowiązki nauczycielskie w homeschooling, czy osoby wykonujące prace opiekuńcze, czy też aktywistki wykonujące pracę darmową na rzecz społeczeństwa, pracę, za którą w agencjach czy partiach otrzymuje się wynagrodzenie, czy to artystki, dzięki których twórczości możemy przetrwać samotność w izolacji podczas Covid-19 – przykładów jest wiele.

Patriarchat od wieków faworyzuje męski punkt widzenia i rządzenia, spychając kobiety* do roli pomocnic, które nie dość, że są niedoceniane, to nie otrzymują godnego wynagrodzenia, często stają się ofiarami przemocy systemowej i domowej, ekonomicznej i społecznej. W dobie indywidualizmu często tracimy poczucie wspólnoty i jednocześnie siłę rażenia. W czasie pandemii Covid-19 wiele z nas znalazło się w izolacji, która ma wpływ nie tylko na nasze zdrowie psychiczne, fizyczne ale i na naszą pracę oraz zakres obowiązków. W dobie kapitalizmu często stajemy się mało znaczącym elementem globalnego rynku.

Ale my jesteśmy istotne!
Bez nas świat by nie istniał. Bez nas system by padł.

My musimy trzymać się razem, choć nie musimy mówić jednym głosem. Niestety, zarówno patriarchat jak i ruchy prawicowe, nacjonalistyczne, anti-choice i autorytarne (zbyt) sprawnie budują swoje wspólnoty i rosną w siłę łącząc się ponad granicami. Mają za sobą ogromne zasoby finansowe i tworzą niebezpieczną dla wolnych ludzi propagandę. Posiadają swoją narrację, bohaterów, mity i historię, a czasem nawet kostiumy. Prawica jednoczy się i oferuje wspólnotę, jakiej lewica, demokraci czy feminizm często nie potrafią stworzyć, zbudować, skupiając się na poszczególnych głosach, które razem tworzą kakofonię.

Budujmy zatem wspólnotę! Wspólnotę różnorodności – razem będziemy zauważalne, razem mamy więcej siły, mamy donośniejszy głos. Razem możemy stawić opór patriarchatowi i niesprawiedliwym społecznie tendencjom. W tych burzliwych czasach potrzebujemy Waszej pomocy w tworzeniu grup, wspólnot, gremiów, by stawić czoło patriarchatowi i kapitalizmowi oraz przemocy, niesprawiedliwości społecznej i różnego rodzaju wykluczeniom.

Odzyskajmy nasze miejsce w społeczeństwie! Odzyskajmy nasze wspólnoty!

Inkluzywność jest często tylko pustym hasłem. Jeśli system nas włącza, musimy wziąć sprawę w swoje ręce i stać się widzialne – mówić głośno stając z podniesionym czołem. Jeśli nas nie widać, stańmy się widoczne. Jeśli nas pomijają, pokażmy, jak świat działałby bez nas – bez kobiet, bez artystek, bez opiekunek, bez migrantek, matek i innych pomijanych grup czy mniejszości wykonujących niezapłaconą pracę.

Nie jesteśmy wielokropkiem, jesteśmy istotną częścią społeczeństwa.

*Pisząc kobiety* mamy na myśli: kobiety, kobiety trans, inter, niebinarne, osoby czujące się kobietami, niezależnie od narodowości i przynależności etnicznej.

**********************************

We are essential!

It is not only during COVID-19 that a part of society feels and is invisible, uncomfortable, discriminated against, overlooked. Women*, make up a larger part of society and do lower-paid or even unpaid work. Whether it’s people who look after children and the home, people who do homeschooling, or people who do care work, or activists who do free work for society, work that is paid for in agencies or parties, or artists whose work enables us to survive loneliness in isolation during Covid-19 – the examples are many.

Patriarchy has for centuries favoring the male point of view and rule, relegating women* to the role of helpers, who are not only undervalued, not paid with dignity but often become victims of systemic and domestic, economic, and social violence. In the age of individualism, we often lose our sense of community and at the same time our power of empowerment. During the Covid-19 pandemic, many of us found ourselves isolated, which affects not only our mental and physical health but also our work and responsibilities. In the age of capitalism, we often become an insignificant part of the global marketplace.

But we are relevant!
Without us, the world would not exist. Without us, the system would collapse.

We have to stick together, even though we don’t have to speak with one voice. Unfortunately, both the patriarchy and the right-wing, nationalist, anti-choice, and authoritarian movements are (too) skillfully building their communities and growing in strength by connecting across borders. They have huge financial resources behind them and create propaganda that is dangerous to free people. They have their narrative, heroes, myths and history, and sometimes even costumes. The right unites and offers a community that the left, democrats or feminism often fail to create, to build, focusing on individual voices that together create a cacophony.
Let us, therefore build a community! A community of diversity – together we will be noticed, together we have more power, together we have a louder voice. Together we can resist patriarchy and socially unjust trends. In these turbulent times, we need your help to form groups, communities, bodies, to confront patriarchy and capitalism and violence, social injustice, and exclusion of all kinds.

Let us reclaim our place in society! Let us reclaim our communities!

Inclusivity is often just an empty slogan. If the system includes us, we must take the matter into our own hands and become visible – speak out by standing up with our foreheads raised. If we are not seen, let us become visible. If we are left out, let’s show how the world would work without us – without women, without artists, without carers, without migrants, mothers, and other overlooked groups or minorities doing unpaid work.

We are not a polygon, we are an essential part of society.

*******************************
When we write women* we mean: women, trans women, inter women, non-binary women, people who feel like women, regardless of nationality or ethnicity