Demonstrujemy / Strajkujemy / Zabieramy głos w Berlinie
8 marca 2019 strajkowałyśmy, demonstrowałyśmy i zabierałyśmy głos.
Przy fontannie Neptuna, przy totalnie niesprzyjającej pogodzie, zorganizowałyśmy w większym kolektywie flash mob, symboliczny strajk na krzesełkach. Po odczytaniu postulatów strajkowych, kandydatka w wyborach do Europarlamentu, Joanna Bronowicka (RAZEM), opowiedziała o kobietach, często zapomnianych czy wymazanych z kart historii, dzięki którym możemy być tu, gdzie jesteśmy. O kobietach, które z nami tu nie mogą być. Uczestniczki i uczestnicy akcji, jak Poli Palian (Babski Londyn) czy Mareike Wenzel, dzielili się refleksjami i wspomnieniami na temat kobiet, którym zawdzięczają najwięcej. Czy to nasze mamy czy nasze babki.
Akcję #IchStreike – czyli symboliczny strajk na krzesełkach w różnych częściach miasta – zaproponowałyśmy ogólnoniemieckiej inicjatywie Frauen*streik (której jesteśmy częścią) i została przyjęta, jako flagowa akcja Strajku Kobiet. Powstała głównie dlatego, że w Berlinie Dzień Kobiet stał się dniem wolnym, poza tym w Niemczech strajki polityczne są zakazane. Zatem – można strajkować symbolicznie.
14.00 / Frauenkampftag – demonstracja i blok pro-choice
Rozpoczęcie demonstracji koncertem uświetniły dziewczyny z Two Times Twice – Edyta Rogowska i Sarah Sordid. www.twotimestwice.com/. Staliśmy (Dziewuchy i członkowie Partii RAZEM…) przy bloku pro-choice, organizowanym przez Bündnis für sexuelle Selbstbestimmung (z którym współprcujemy już od 2 lat, wspierając się wzajemnie i solidarnie).
15.00 / Alliance of Internationalistic Feminists – wiele z nas ubolewa, że oba feministyczne marsze nie spotkały się w jednym miejscu (w 2017 udało nam się do tego doprowadzić). W marszu (od więzienia kobiecego na Lichtenberg po Warschauestrasse) wzięła udział Kasia Niewczas.
Kolejna nasza akcja przyjęta przez Frauen*Streik to Globalny Krzyk – niezależnie od pochodzenia, koloru skóry, koloru włosów, czy miejsca – łączy nas bardzo wiele. To sprzeciw i brak zgody na… właśnie – czy to będzie patriarchat, czy kapitalizm, kościół, wojny, czy przemocowy mąż – każda/y z nas mogła przez minutę wykrzyczeć swój gniew, żal, smutek czy też radość.
Anna Krenz zapowiadała Globalny Krzyk na scenie Frauenkampftag, oraz opowiadała o siostrzeńskich relacjach Polek i Niemek, które 100 lat temu podczas walki o prawa wyborcze były bardzo silne, dziś – weszły w nową fazę działań solidarnych na rzecz kobiet.
Równo o 17.00 głosy prawie 20 000 osób zgromadzonych na demo Frauenkampftag przez minutę rozbrzmiewały na Heinrich-Heine Platz i niosły się ulicami miasta. To było niezwykłe doświadczenie. W tym samym czasie około 5000 osób krzyczało na demonstracji Alliance of Internationalist Feminists w innej części miasta.
Wszystkim osobom zaangażowanym w organizację, uczestniczkom i uczestnikom akcji oraz zaprzyjaźnionym organizacjom serdecznie dziękujemy! Dziękujemy też niezastąpionym fotografkom, Camilla Lobo i Ela Kargol.
Zdjęcia: Camilla Lobo (czarno-biale) Ela Karol (w kolorze)

 

Fotos: Camilla Lobo

 

_LOB2782_LOB2870_LOB2911_LOB2934_LOB2936_MG_7391_MG_7414_MG_7419rrem_MG_7471_MG_7488_MG_7519_MG_7528_MG_7547

Leave a Reply