Berlin was sold by politicians to developers. Culture and art, once the foundation of Berlin and its hallmark, have become a commodity that can be traded and then simply thrown away. The artists who created art and created this city are ignored and thrown into the trash. Who gained? Only political circles and the pato-developer mafia. Paraphrasing the former mayor of Berlin, I will say: Berlin is poor, but expensive.
It is known that in times of crisis you have to save, but why on culture and on the existence of the weakest? Are you completely crazy? Culture, which was the foundation of this city, thanks to which the rich and investors could make millions in Berlin. But it was the work of thousands of artists from all over the world. Berlin has always been a haven for creators, now Berlin has disappeared. Artists should look for a safe place somewhere else. Dear world, offer us, artists, a place and support. Of course, women’s and feminist centers have also been left without funds.
Berlin’s new budget, which was created suddenly and is a threat to hundreds of cultural institutions and thousands of artists, is a scandalous undertaking.
Our opposition to the new cultural policy should not be limited to protests. Being against it is not enough. Let’s not stop creating art, because otherwise we will let them win.
Let’s act, let’s resist, let’s continue creating! Let’s not give up!
Time for outrage!
***
Berlin został sprzedany przez polityków deweloperon. Kultura i sztuka, niegdyś podstawa Berlina i jego znak rozpoznawczy stały się towarem, którym można handlować a następnie zwyczajnie wyrzucić. Artystki, które tworzyły sztukę i tworzyły to miasto są zignorowane i wyrzucone na śmieci. Kto zyskał? Tylko kręgi polityczne i pato-deweloperska mafia. Parafrazując byłego burmistrza Berlina, powiem: Berlin jest biedny, ale drogi.
Wiadomo, że w czasach kryzysu trzeba oszczędzać, ale dlaczego na kulturze i na egzystencji najsłabszych? Czy wam kompletnie odjebało? Kultura, która była podstawą tego miasta, dzięki której niestety bogacze i inwestorzy mogli się dorobić milionów w Berlinie. Ale to była praca tysięcy artystek i artystów z całego świata. Berlin zawsze był przystanią dla twórczyń i twórców, teraz ten Berlin zniknął. Artystki i artyści powinny szukać bezpiecznego miejsca gdzie indziej. Drogi świecie, zaoferuj nam, artystk*om, miejsce i wsparcie. Oczywiście również ośrodki kobiece i feministyczne zostały bez środków.
Nowy budżet Berlina, który powstał nagle i jest zagrożeniem dla setek instytucji kultury i tysięcy artystek i artystów jest skandalicznym przedsięwzięciem.
Nasz sprzeciw wobec nowej polityki kulturalnej nie powinien się ograniczać do protestów. Być przeciwko to za mało. Nie przestawajmy tworzyć sztuki, bo inaczej damy im wygrać.
Działajmy, opierajmy się, twórzmy dalej! Nie poddawajmy się!
Oburzajcie się!
***
Berlin wurde von Politiker*innen an Bauträger verkauft. Kultur und Kunst, einst die Grundlage und das Markenzeichen Berlins, sind zu einer Ware geworden, die gehandelt und dann einfach weggeworfen werden kann. Die Künstler*innen, die Kunst geschaffen und diese Stadt geschaffen haben, werden ignoriert und in den Müll geworfen. Wer hat gewonnen? Nur politische Kreise und die Patho-Immobiliensmafia. Um es mit den Worten des ehemaligen Berliner Bürgermeisters zu sagen: Berlin ist arm, aber teuer.
Es ist bekannt, dass man in Krisenzeiten sparen muss, aber warum an der Kultur und der Existenz der Schwächsten? Seid ihr völlig verrückt? Die Kultur, die die Grundlage dieser Stadt bildete, dank der Reiche und Investoren in Berlin Millionen verdienen konnten. Aber es war das Werk Tausender Künstler*innen aus der ganzen Welt. Berlin war schon immer ein Zufluchtsort für Kreative, jetzt ist Berlin verschwunden. Künstler*innen sollten sich woanders einen sicheren Ort suchen. Liebe Welt, biete uns Künstlern Raum und Unterstützung. Natürlich blieben auch Frauen- und feministische Zentren ohne Mittel.
Der neue Haushalt Berlins, der plötzlich geschaffen wurde und eine Bedrohung für Hunderte Kulturinstitutionen und Tausende Künstler*innen darstellt, ist ein skandalöses Unterfangen.
Unser Widerstand gegen die neue Kulturpolitik sollte sich nicht auf Proteste beschränken. Dagegen zu sein reicht nicht aus. Machen wir weiter Kunst, sonst lassen wir sie gewinnen.
Lasst uns handeln, lasst uns Widerstand leisten, lasst uns weiter kreativ sein! Geben wir nicht auf!
Empört euch!
********
PETITION
***
Join the demos:
DEMONSTRATION: Trauermarsch gegen Kürzungsvorhaben im Berliner Kulturhaushalt Initiiert vom bbk berlin und dem Netzwerk freier Berliner Projekträume und -initiativen
Wann: am 29. November 2024 von 15 – 18 Uhr
Wo: Treffpunkt am Neptunbrunnen mit Ziel Brandenburger Tor
Solidarität mit allen Betroffenen!
Um 15 Uhr startet ein Trauermarsch vom Neptunbrunnen am Roten Rathaus. Der Zug führt an den Museen der Stadt vorbei bis zum Brandenburger Tor. Wir tragen schwarze Kleidung als Symbol der Trauer um die Kunst und Kultur, die durch die geplanten Kürzungen massiv bedroht sind.